Solidarność i Pamięć Witam wszystkich jest taka sprawa znajomy chce założyć kółko szachowe wszystko już ma sprzet zainteresowanych i co najważniejsze chęci żeby to prowadzić organizować turnieje po prostu chce by coś tu sie takiego działo tylko jest jeden poważny problem nie ma miejsca gdzie może założyć te kółko i ty moja proźba jeśli ktoś wie gdzie to można zorganizować niech podpowie bedziemy bardzo wdzięczni z góry dziękuje a i cześć adibar A to zagadka teraz... Ciekawe kto się kryje pod nickiem SPider-man Z tego co się orientuję coś co mozna nazwać "kółkiem szachowym" prawdopodobnie nadal istnieje w Domu Kultury(a przynajmniej istniało, kiedy bylam tam miesiąc temu), ale jeśli Twój znajomy będzie chciał prowadzić coś swojego myślę, że nie będzie problemu, aby jakieś miejsce udostępnić. Nawet w BDK czy w którejś ze szkół. Wystarczy porozmawiać z kim trzeba. w sumie to mam jeszcze jeden pomysł. tak kopnięty, że aż mi się podoba, ale nie będę tutaj o nim pisać Ten kolega nie chce w BDKu i nie chce w szkole. No to najlepiej bedzie jak sobie sam zbuduje miejsce gdzie będzie mógl pograć A serio, to jak pisałam mam pewnien pomysł. Niech się "ten kolega" odezwie do mnie na gg, to mu wyjasnię co mi po głowie biega. można pogadać z jakąś kanajpą w Biskupcu, szczególnie gdybyście grali w tygodniu po szkole... Zawsze goście coś zamówią, zjedzą wypiją. Gdybyście chciali to jakoś sformalizować to sugeruję kontakt z Polskim Związkiem Szachowym, moze uda wyrwac sie jakąś kaskę na promocję i zakup sprzętu. Znam kilka osób z tego światka szachowego i moge spróbować pomóc w uzyskaniu kontaktów...ale potrzebny jest pomysł, weryfikacja czy taka grupa już nie istnieje i czy moze warto połączyć siły...? link do PZSz tutaj http://www.pzszach.org.pl...p?idm=4&idm2=17 można pogadać z jakąś kanajpą w Biskupcu, szczególnie gdybyście grali w tygodniu po szkole... i o to mi dokładnie chodziło widzisz jacy jestesmy zgodni A mnie to dziwi czemu nie w szkole i w BDK? Przecież to idealne miejsca do tego celu. Mniej więcej po 17-ej szkoła pustoszeje całkowicie i nie wierzę, aby pani dyrektor nie udostępniła jednej klasy do takich celów. Chyba, że ma być jak w kawale: O 2-ej w nocy wraca zawiany mąż do domu. - Gdzie byłeś - pyta żona - Grałem z kumplami w szachy - Ale ty śmierdzisz wódką? - A co, mam śmierdzieć szachami? Adi przeca ja od samego początku o takich szachach myslałem... O widze ze jakies zainteresowanie jest jutro bede sie widział z przyszłym przewodniczącym kołka szachowego i przemyślimy istniejące miejsca ale jeśli ktoś jeszcze wpadnie na jakiś pomysł to niech tu pisze dzięki zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl dotykserca.keep.pl